Gdańsk – Stare Miasto
Odwiedzając Gdańsk, łatwo poczuć się jak w średniowieczu. Mimo że dużą część miasta stanowią rekonstrukcje z okresu po drugiej wojnie światowej, mieści się tu wciąż tak wiele naprawdę starych budynków, iż uczucie autentyczności pozostaje niezakłócone. W przeważającej liczbie ulice mają taki sam plan jak w średniowieczu, a ponad 30% z nich nazywa się tak samo od ponad 500 lat. Historyczne centrum to jedno z największych w Europie, na przykład dwa razy większe niż centrum w Krakowie. Dla tych, którzy odwiedzili Kraków, na pewno warto będzie porównać style architektoniczne obu miast. W Gdańsku jest on wyraźnie inny, charakterystyczny dla miasta portowego, w którym piwnice pełniły funkcję magazynów znajdujących się obok siebie, jeden za drugim. Oczywiście czuć także, że stare miasto, należące do Związku Hanzeatyckiego, było pod znaczącymi wpływami niemieckimi.
Długi Targ
Długi Targ
Gdańsk, w przeciwieństwie do większości polskich miast nie ma typowego rynku. Zamiast niego w mieście znajduje się szeroki deptak, biegnący od Targu Węglowego do kanału portowego. Przywodzi mi on na myśl coś pomiędzy Las Ramblas w Barcelonie i Stroeget w Kopenhadze. Wydaje mi się zresztą, że pod względem architektonicznym Gdańsk bardzo przypomina moją rodzinną Kopenhagę, i spacerując po ulicach Gdańska, zawsze myślę o Nyhavn (Nowy Port) i Kongens Nytorv (Nowy Targ Króla). Nie ma jednak porównania, jeśli chodzi o ceny piwa – ten boski napój jest znacznie droższy w kopenhaskim Nyhavn.
Długi Targ mieści się niezmiennie w tym samym miejscu od czasów średniowiecza. Od początku stanowił w Gdańsku centrum handlu i podejmowania ważnych decyzji, niezależnie od tego, czy zwierzchnik miasta był Niemcem, czy Polakiem. Trasa przez Długi Targ nosi także miano Traktu Królewskiego.
Jak wspominałem, ulica zaczyna swój bieg od Targu Węglowego. Punktem wyjścia jest Złota Brama, zaprojektowana przez niderlandzkiego architekta Abrahama van Blocke’a i wzniesiona w 1612 r.
Ulica została prawie doszczętnie zniszczona podczas drugiej wojny światowej, ale większość budynków stanowią wierne rekonstrukcje w stosunku do ich pierwotnego wyglądu. Styl architektoniczny ulicy to mieszanina późnogotyckich i barokowych budowli, ze znacznym wpływem niderlandzkich architektów i artystów. Budynki wzniesione w tym samym stylu można zobaczyć w południowych Niemczech i w Holandii, tam jednak zaczęły się one z czasem odchylać od pionu, a proste jak drut fasady w Gdańsku zdradzają, że są rekonstrukcjami.
Zielona Brama, widok z Długiego Pobrzeża. Dawna rezydencja królewska
Długi Targ kończy swój bieg przy Bramie Zielonej, prowadzącej do starego portu. Budynek bramy z 1568 r. (odbudowany) został zaprojektowany w stylu niderlandzkim przez Regniera z Amsterdamu. Pierwotnie pałac miał być rezydencją polskich królów, ale żaden polski król nigdy w nim nie nocował. Teraz korzysta z niego Muzeum Narodowe w Gdańsku.
Na Długim Targu życie toczy się intensywnie. Zarówno turyści, jak i mieszkańcy spotykają się w barach i kawiarniach albo skupiają wokół widowisk ulicznych, które odbywają się tu przez całe lato. Owszem, bardzo miłe jest przyjemne spędzanie czasu na placu, ale można także znaleźć mnóstwo małych lokali o interesującym klimacie, jeżeli skręcisz w boczne ulice i odkryjesz tamtejsze atrakcje, które często mieszczą się w piwnicach.
W ciągu dnia i wieczorem na deptaku jest mnóstwo ludzi, lecz przed północą wymiera on i wtedy trzeba szukać nocnego życia w wyżej wymienionych miejscach.
Przechodząc Długim Targiem, dostrzegamy między innymi gotycki ratusz, fontannę Neptuna oraz mnogość fascynujących pałacyków. Szczególnie warto poświęcić chwilę na Ratusz.
Ratusz
Dawny ratusz
Budowa obecnego ratusza rozpoczęła już w 1379 r., w czasie kiedy miasto pozostawało pod wpływem zakonu krzyżackiego. Przez następne wieki Gdańsk wrócił do Polski, rozkwitł i ratusz rozbudowano. Budowla nosi styl gotycki z elementami renesansu, które zostały dodane w późniejszym okresie. Wywiera ona wrażenie, posiada bowiem 5 wysokich pięter oraz wieżę, która wznosi się na wysokość 83 metrów; na najwyższym punkcie stoi złocony pomnik Króla Zygmunta Augusta (1548-1572), który obserwuje, co się dzieje w mieście. Budynek został poważnie uszkodzony podczas radzieckiego bombardowania miasta w 1944 r., lecz udało się uratować jego mury i odbudować zniszczone części. Dziś ratusz pełni funkcję siedziby Muzeum Miasta Gdańska i jest otwarty dla zwiedzających. Spacer przez średniowieczne izby jest z pewnością wart zboczenia z atrakcyjnej ulicy Długiej.
Fontanna Neptuna
Fontanna Neptuna znajduje się na środku placu i niewątpliwie należy do najbardziej fotografowanych obiektów Gdańska.
Fontanna Neptuna pochodzi z 1633 r. Została wzniesiona na zamówienie Rady Miejskiej Gdańska, która pragnęła dać miastu reprezentacyjną fontannę związaną z Ratuszem. Podobnie jak wiele innych architektonicznych arcydzieł miasta fontanna została wzniesiona przez zespół artystów pochodzenia holenderskiego (w przeciwieństwie do np. Warszawy i Krakowa, gdzie twórczość była zainspirowana bardziej architektami włoskimi). Fontanna oraz Neptun zostały zaprojektowane przez Abrahama van den Blocke’a, podczas gdy model figury wykonał Piotra Husen, natomiast odlew z brązu wykonano w miejskiej odlewni w Gdańsku.
Dom Uphagena
Gdański kupiec Jan Uphagen nabył budynek w 1775 r., po czym z pomocą architekta Jana Benedykta Drehera poświęcił następne 12 lat na remont i przebudowę budynku, zarówno fasady, jak i wnętrza. Wynikiem pracy była wspaniała kamienica, którą bezdzietny kupiec przekazał funduszowi mającemu za zadanie utrzymać budynek w niezmienionym stanie. Od 1900 r. kamienica jest otwarta dla zwiedzających. Mimo że została zniszczona podczas drugiej wojny światowej, udało się uratować około 40% jej pierwotnego wyposażenia; pałacyk został odbudowany według wcześniejszego wyglądu z wykorzystaniem zachowanych elementów. Wizyta w Domu Uphagena daje zatem świadectwo o życiu zamożnych mieszczan gdańskich w XVIII wieku.
Stągiewna – Przystań – Długie Ogrody – Dolne Miasto
Marina w centrum Gdańska
Po Zielonej Bramie można kontynuować spacer, przechodząc przez mały most nad kanałami. Droga ta prowadzi do najnowszych rekonstrukcji starego Gdańska. Po drugiej stronie mostu wznosi się szereg urokliwych kamienic, odbudowanych w 1999 r., a na końcu ulicy widać basztę, stanowiącą oryginalną część dawnych fortyfikacji z XV wieku.
W okolicy znajduje się mnóstwo hoteli, sklepów i małych restauracji, a jeśli skręcisz w lewo, znajdziesz się w uroczej przystani żeglarskiej, obok której mieści się mikrobrowar Brovarnia Gdańsk.
Można także minąć marinę i kontynuować spacer, idąc prosto przez Długie Ogrody. Zaledwie kilka lat temu okolica była znana z chuligańskich zachowań mieszkańców. W dalszym ciągu nastroje są tu bardziej lokalne niż na Starym Mieście. Szary, komunistyczny beton miesza się z nowoczesnymi architektonicznymi perłami oraz kilkoma ceglanymi budynkami sprzed drugiej wojny światowej. Można jednak uznać, że cała ulica – od początku Długiej do końca Długich Ogrodów – to jedna spójna całość, za jaką uważano ją w średniowieczu.
Jeżeli koło kanału skręcisz w prawo, dojdziesz do Dolnego Miasta – okolicy przemysłowej XIX wieku. Druga wojna światowa wywarła tu bardzo ograniczony wpływ, z tego powodu można obejrzeć liczne fabryki i kamienice czynszowe z okresu po 1850 r. Dzielnica nie była remontowana po wojnie, w konsekwencji czego budynki często są w bardzo złym stanie, co ma oczywisty wpływ na wysokość czynszu i na mieszkańców tej okolicy. Można bez problemu przejść przez dzielnicę, nie należy jednak prowokować ludzi zachowaniami typowymi dla turystów, np. nieustannym pstrykaniem zdjęć – lokalni mieszkańcy mogą to odbierać negatywnie. Znajdują się tu także kamienice w dobrym stanie i spacer przez okolicę oddaje wrażenie tego, jak Gdańsk wyglądał przed wojną.
Kanał
Wracamy do Zielonej Bramy. Jeżeli przychodzimy z Długiego Targu, możemy także od razu skręcić w lewo. Znajdziemy się wtedy w starym porcie przy kanale. Stare budowle są po prostu piękne, a atmosfera pełna relaksu. Teren wydaje się autentyczny, pomimo że jest on zdominowany przez turystów; moim zdaniem udało się stworzyć prawdziwe pobrzeże portowe. Wzdłuż kanału znajdują się oryginalne bramy, prowadzące do starego Gdańska. Szczególnie warto przyjrzeć się zabytkowemu żurawiowi z 1444 r., który z obu stron ma po jednej mniejszej wieży. Żuraw potrafił udźwignąć 4 tony i należał wtedy do najsilniejszych dźwigów Europy. Sam żuraw został spalony podczas wojny i zarówno jego, jak i wieżę odbudowano po 1945 r.
Wybrzeże oferuje bezpośredni widok na Filharmonię i przystań żeglarską oraz na statki, które pływają po kanale. Stąd latem odchodzą promy do Sopotu, Gdyni i Helu.
Brama Mariacka
Liczne boczne ulice prowadzą z wybrzeża w kierunku centrum – jedna z nich to ulica Mariacka, często określana jako jedna z najpiękniejszych ulic Polski. Wąska, pokryta brukiem ulica otoczona jest 3-piętrowymi kamienicami w różnych pastelowych kolorach. Na jednym końcu zamyka ją stara ceglana budowla z gotyckim łukiem, prowadząca na Długie Wybrzeże, a po drugiej stronie momentalny kościół Mariacki, który wznosi się ku niebu. Na poziomie ulicy partery i piwnice przekształcono w kameralne kawiarnie oraz pracownie i sklepy z bursztynem, i to w takim zakresie, że można powiedzieć, iż ulica Mariacka jest polskim centrum bursztynowym.
Bez zaawansowanych urządzeń nie sposób ustalić, czy bursztyn jest prawdziwy, czy też stanowi podróbkę wykonaną ze sztucznych materiałów, dlatego należy zachować dużo sceptycyzmu, kiedy ktoś sprzedaje bursztyn na straganie i w podobnych miejscach. Sklepy przy ulicy Mariackiej żyją jednak ze swojej renomy, tutaj więc raczej turysta nie zostanie oszukany. Ale bez względu na to, czy chcesz kupić bursztyn, czy nie, warto spędzić trochę czasu na podziwianiu pięknych wyrobów rzemiosła z bursztynu, często wykonanego przez kreatywnych specjalistów, którzy pracują nad każdym szczegółem.
Piękno ulicy nie bierze się stąd, że kamienice są szczególnie okazałe, choć trzeba przyznać, że sklepy z bursztynem dodają im trochę blasku. Najistotniejsza jest zamknięta forma ulicy, z widokiem na masywny kościół oraz tradycyjne budowle, wszystkie wyposażone w schodki prowadzące do przedproży. Przedproże to taras przylegający do budynku, kiedyś były one charakterystyczne dla architektury Gdańska, obecnie zachowały się jedynie w ograniczonym stopniu w różnych lokalizacjach miasta.
Kościół Mariacki – bazylika konkatedralna pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku
Liczący 82 metry do szczytu iglicy kościół dominuje wśród wąskich ulic i placyków otaczających świątynię. Łączna powierzchnia użytkowa kościoła liczy 5000 metrów kwadratowych, jest więc on jednym z największych kościołów Polski oraz największym gotyckim kościołem świata. To olbrzymi kościół, który należy odwiedzić osobiście, żeby realnie odczuć jego rozmiary.
Kościół zbudowany został na planie krzyża łacińskiego i posiada piękne smukłe witraże. Pomimo licznych przebudowań i odbudowań zachowano gotycką architekturę, której czerwone cegły świadczą o innej epoce.
Wewnątrz na pierwszy rzut oka kościół wydaje się dość skromny, biorąc pod uwagę, że chodzi o jeden z najbardziej znanych kościołów w Polsce. Jeżeli natomiast skoncentrujesz się na jego pojedynczych częściach, doświadczysz bogactwa detali oraz piękna na najwyższym poziomie. Możliwe, że mniej pompatyczne zdobienia kościoła pochodzą z długiego okresu Kościoła protestanckiego w przeważającym niemieckim Gdańsku.
W tym właśnie miejscu znajdował się kościół od (prawdopodobnie) 1266 r. Budowę obecnej świątyni rozpoczęto w 1343 r., ale budynek był nieustannie poszerzany. Dopiero w 1502 r. otrzymał kształt, który możemy podziwiać obecnie. W 1945 r. kościół został częściowo zniszczony przez ogień artyleryjski; gruntownie odbudowano go dopiero w 1955 r.
Targ Węglowy
Główna promenada Gdańska kończy swój bieg przy Złotej Bramie, po której przekroczeniu znajdziemy się na Targu Węglowym. To jeden z najbardziej dynamicznych placów Gdańska. Mieści się tam kilka niekonwencjonalnych knajp, teatr oraz budynek średniowiecznej katowni.
Katownia. Średniowieczne więzienie służyło kiedyś jako sala sądowa, więzienie oraz miejsce wykonywania kar cielesnych. Przed katownią stał nieistniejący już pręgierz, gdzie dokonywano egzekucji oraz kar chłosty.
Zbrojownia. Jest to być może najbardziej rzucający się w oczy budynek na placu. Zbrojownia została oddana do użytku w 1605 r. i stanowiła odpowiedź na coraz bardziej realne zagrożenie ze strony szwedzkiej. Wzniesiono ją z czerwonych cegieł w stylu niderlandzkim i wyposażono w liczne ornamenty oraz złocone rzeźby. Gmach spłonął w 1945 r., ale po wojnie został odbudowany w pierwotnym stylu. Tuż obok zbrojowni znajduje się jedna ze starych wież obronnych – Baszta Słomiana, która służyła później jako magazyn prochu.
Drzewo Millenium. Upamiętnia 1000-letni jubileusz Gdańska z 1997 r. Drzewo wykonali z metalu artyści: Wojciech Schwartz i Leonard Dajkowski. Ma ono symbolizować solidarność między krajami świata.
Plac mieści także teatr oraz Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku. Jest często wykorzystywany w związku z koncertami i innymi większymi wydarzeniami. To idealne miejsce na spacer czy spotkanie z nowymi znajomymi.
Stocznia
Wracamy do Zielonej Bramy. Jeżeli przychodzimy z Długiego Targu, możemy także od razu skręcić w lewo. Znajdziemy się wtedy w starym porcie przy kanale. Stare budowle są po prostu piękne, a atmosfera pełna relaksu. Teren wydaje się autentyczny, pomimo że jest on zdominowany przez turystów; moim zdaniem udało się stworzyć prawdziwe pobrzeże portowe. Wzdłuż kanału znajdują się oryginalne bramy, prowadzące do starego Gdańska. Szczególnie warto przyjrzeć się zabytkowemu żurawiowi z 1444 r., który z obu stron ma po jednej mniejszej wieży. Żuraw potrafił udźwignąć 4 tony i należał wtedy do najsilniejszych dźwigów Europy. Sam żuraw został spalony podczas wojny i zarówno jego, jak i wieżę odbudowano po 1945 r.
Wybrzeże oferuje bezpośredni widok na Filharmonię i przystań żeglarską oraz na statki, które pływają po kanale. Stąd latem odchodzą promy do Sopotu, Gdyni i Helu.
Dworzec główny
Dworzec Główny w Gdańsku znajduje się na peryferiach Starego Miasta, 10 minut piechotą od Stoczni i w pobliżu największych hoteli miasta. Pomimo że budynek został spalony przez Armię Czerwoną w 1945 r., udało się uratować jego mury. Dworzec Główny Anno Domini 2013 do złudzenia przypomina okazałą budowlę, oddaną do użytku w 1900 r. Styl architektoniczny budynku był połączeniem renesansu i baroku i właśnie owa mieszanka wywołuje szczególne wrażenie.
Gmach ten jest głównym węzłem transportu publicznego Gdańska, z dworcem autobusowym położonym nieco powyżej dworca kolejowego, z liniami tramwajowymi i autobusami na głównej ulicy przed dworcem. To także stacja początkowa SKM, łącząca Gdańsk z Sopotem i Gdynią.
Teren wokół kolei jest pełen życia, od stylowej klienteli luksusowych hoteli, aż po trochę mniej stylowe grupy, gromadzące się we wspólnym interesie rozmów na temat lokalnie wytwarzanych narkotyków; przeważająca większość natomiast to mieszkańcy Trójmiasta, udający się w różne miejsca bądź powracający do domów.
Hala targowa
Hala targowa w Gdańsku położona jest za Targiem Węglowym, kilka minut piechotą z Długiego Targu. Jest to bardzo specyficzny budynek z 1896 r.: zbudowany z czerwonych cegieł, o łukowatych drzwiach i oknach oraz posiadający kilka wież. W średniowieczu był tu kościół, a wykopaliska archeologiczne dowodzą, że znajdowało się tu także popularne miejsce pochowku. Sama hala wyszła z burzliwych wydarzeń XX wieku prawie nieuszkodzona.
Ostatnio budynek został gruntownie odremontowany i w 2005 r. oddano go z odnowioną i wyczyszczoną elewacją, nowoczesnymi straganami i wizerunkiem według najnowszych trendów. Na zewnątrz znajdują się – tak jak wcześniej – stragany, wstawione jeden obok drugiego, na których handluje się warzywami i innymi niezbędnymi do codziennego życia artykułami.
Muszę przyznać, że bardziej podobała mi się stara hala, gdzie cegły wyraźnie pokazywały upływ czasu, a stragany były o wiele bardziej prymitywne niż dzisiejsze – lecz w pewien sposób także bardziej ludzkie. Mimo że w dalszym ciągu hala ma swój styl, wydaje mi się, że teraz bardziej przypomina centra handlowe, które widać wszędzie wokół. Hala targowa jest jednak specyficzna i jeżeli zatrzymasz się w Gdańsku, odwiedź to miejsce, niekoniecznie po to, by robić tam zakupy, ale żeby przyjrzeć się samej architekturze.
Hala została urządzona na trzech poziomach. Najciekawszą częścią jest piwnica, pokazująca wykopane pozostałości kościoła, który znajdował się tu w XIII wieku. W porywający sposób kontrastuje to z wrażeniem nowoczesności, jakie wywołuje u zwiedzających parter i pierwsze piętro. Na tyłach hali znajdują się liczne kwiaciarnie, specjalizujące się w sprzedaży wyszukanych wiązanek na uroczyste okazje.
Poczta
Stara poczta główna w Gdańsku została uwieczniona w mistrzowskiej powieści Guntera Grassa Blaszany bębenek, opisującej Gdańsk z okresu przed drugą wojną światową. Między innymi przedstawia ona wydarzenia z 1939 r., kiedy poczta broniła się przed niemieckimi oddziałami atakującymi Gdańsk, w tym pocztę. Gmach ten jest dziś lekko podupadłym budynkiem z cegieł, mieszczącym się na tyłach terenu portowego. Jego kwadratowa bryła ma jednak w sobie jakieś piękno i wraz z placem przed budynkiem tworzą pewną całość architektoniczną. Mieści się tu także muzeum oraz pomnik wzniesiony ku pamięci obrońców poczty. W muzeum można zapoznać się z historią polskiej poczty, której początki sięgają pierwszych szlaków pocztowych średniowiecza.
Fortyfikacje
Gdańsk miał swoje fortyfikacje i był otoczony fosą od 1343 r. Nie pozostało już zbyt dużo oryginalnych fortyfikacji, ale podczas przechadzki można tu i ówdzie dostrzec fragmenty starych murów obronnych. Wzdłuż kanału, na Targu Węglowym i w kilku innych miejscach widać stare wieże i baszty, które w dawnych czasach stanowiły bezpieczne schronienie dla żołnierzy strzegących miasta.
Nowoczesny Gdańsk
Gdańsk charakteryzuje się kameralną, czasami trochę leniwą atmosferą miasta portowego, lecz modernizuje się ono bardzo szybko. Wszędzie wokół widać nowoczesne budynki mieszkalne oraz najwyższej klasy biura, które piętrzą się nad starymi domami miasta. Nowo otwarte sklepy wywołują takie wrażenie, jakby zostały zaprojektowane przez profesjonalistów. Coraz więcej międzynarodowych firm posiada w mieście swoje oddziały – są tu różne centra obsługi klienta oraz oddziały IT. Znajduje się też tutaj kilka duńskich firm, które mają blisko do Kopenhagi oraz, dzięki obecności filologii skandynawskiej na uniwersytecie, dostęp do pracowników mówiących po duńsku.
Miasto zawsze charakteryzowało się bogatym życiem restauracyjnym, lecz rozwój w ciągu ostatnich kilku lat podniósł jakość i zwiększył różnorodność oferowanych usług. Z nielicznymi wyjątkami infrastrukturę wyróżnia wysoki standard; jest nowoczesna i funkcjonuje nie tylko w samym Gdańsku, ale w całym Trójmieście. Miasto jest nowoczesne, równocześnie zachowując swój charakter i oryginalność. Mimo że bezsprzecznie znajdujemy się tu w Polsce, odczuwamy obecność „czegoś więcej”, co być może jest nawet bardziej dominujące niż sama polskość.
Wyślij wiadomość e-mail na adres m@hardenfelt.pl, jeśli chcesz, aby duński albo anglojęzyczny przewodnik pokazał Ci najważniejsze miejsca w Warszawie.